Nie będę ukrywał, że po książkę “Sukkub” autorstwa Edwarda Lee sięgnąłem głównie przez jej opis, z którego wynikało iż jest to publikacja pełna wyuzdanego seksu, przemocy i horroru. Takie zapewnienia służą zachęceniu czytelników do lektury i uczciwie uprzedzam: w tym przypadku nie były przesadzone.
Pierwsze trzy słowa powieści brzmią “Gotowali tutaj głowy” i jest to ostatnie ostrzeżenie, żeby bardziej wrażliwe osoby odpuściły sobie lekturę. Jeżeli jednak należymy do czytelników lubiących od czasu do czasu ostrą literacką jazdę, to “Sukkub” jest pozycją idealną.
Ann Slavik – główna bohaterka książki – jest prawniczką, która wbrew wszystkim odnosi ogromny sukces i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jej stale powracający koszmar o podłożu seksualnym. Slavik ma dojrzewającą córkę, z którą jednak (przez swoją pracę) nie ma zbyt dobrego kontaktu. Jeszcze gorzej wyglądają jej relację z własną matką, do której bohaterka będzie musiała się udać z powodu spraw rodzinnych. W historii pojawiają się także dwaj psychopaci, a u jednego z nich zainteresowanie seksem przewyższa tylko zacięcie do mordowania. Historia nie jest jednak oparta wyłącznie na wspomnianych wyżej postaciach, bowiem fabuła skupia się głównie na dziwnym miasteczku Lockwood i jego fanatycznych mieszkańcach.
Gdybym miał do czegoś porównać “Sukkuba”, to na myśl przychodzi mi skrzyżowanie filmu Hellraiser z zamiłowaniem Stephena Kinga do opisywania niewielkich społeczności (na przykład książka “Stukostrachy”), a wszystko to przyprawione (albo wręcz popieprzone) Markizem de Sade.
Książka wciąga już od pierwszych stron. Jej wadą jest jednak prolog, przez który zostajemy od razu rzuceni na głęboką wodę i późniejsze ekstremalne sceny nie robią już na nas takiego wrażenia. Lepiej byłoby, gdyby ów prolog został wstawiony jako jeden z późniejszych rozdziałów. Ponieważ jest to horror, wiele osób zastanawiać się może czy Edward Lee potrafi przestraszyć. Według mnie – tak, zresztą po lekturze tej powieści na pewno zastanowimy się nad dziwacznymi praktykami, które spokojnie dorównują tym, jakie zaprezentowano w ostatnim filmie Piera Paolo Pasoliniego “Salo, czyli 120 dni Sodomy”.
Pomijając wspomniany prolog i zbyt krótkie zakończenie – pod koniec książki wydarzenia następują jedno po drugim i nieustannie zostajemy czymś zaskoczeni, natomiast epilog zajmuje jedynie dwie strony – “Sukkub” naprawdę wciąga i warto zapoznać się z tą pozycją. Trzeba tylko pamiętać, że nie jest to powieść dla dzieci i młodszej młodzieży, tylko dla miłośników prozy ekstremalnej lub dobrego horroru.
Sukkub
Edward Lee
Wydawnictwo Replika
ISBN: 978-83-7674-138-3
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 324
Cena detaliczna: 34,90
Podobne artykuły :
Lubisz czytać? Najlepsza strona z ebookami w sieci czeka na Ciebie! Wszystkie najciekawsze nowości wydawnicze w jednym miejscu.
zapowiada się obrzydliwie, ale i tak po to sięgnę :>
hehe, zawsze tak reklamują książki tego typu autorów. jak gdzieś to zobaczę to może nawet się skuszę. cena jednak trochę wysoka jak na miękkką oprawę
Tej książki nie da się czytać. Jest OKROPNA! Nie polecam nikomu normalnemu!
Czytałem to i mniej więcej połowa tej książki to nie horror a brutalna opowieść sensacyjna,do tego dużo wątków pornograficznych.Myślę że ta powieść potrafi szokować ale raczej nie wystraszy.Dlatego trochę się zawiodłem.