Niezbyt popularny australijski film „The Tunnel” to ciekawa propozycja dla miłośników horrorów kręconych z ręki.
Reżyser Carlo Ledesma zabiera nas w podróż do nieużywanych tunelów metra znajdujących się pod Sydney. To właśnie tam znajdują się duże ilości wody, którą można wykorzystać w celu rozwiązania problemu z jej niedoborem. Wbrew początkowym zapowiedziom, rząd szybko wycofuje się z tego pomysłu, co nie uchodzi uwadze ambitnej dziennikarce telewizyjnej Natashy Warner. Kobieta zbiera więc ekipę składającą się z dźwiękowca i dwóch kamerzystów, po czym postanawia zrobić na ten temat materiał. Szybko okazuje się, że nieużywane tunele są zamieszkane przez coś, czego lepiej nigdy nie spotkać.
Horror dokumentalizowany
Horror dokumentalizowany, jakim niewątpliwie jest „The Tunnel” to wyjątkowy gatunek. Część widzów nie przepada za filmami kręconymi w taki sposób i dla nich seans będzie jedynie stratą czasu. Jeżeli jednak należymy do osób, które uwielbiają takie tytuły jak „Rec”, „Grave Encounters” czy też słynny „Blair Witch Project”, na pewno nie będziemy rozczarowani.
Wciąga, ale nie straszy
Pomysł na to, aby miejscem akcji uczynić nieużywane i klaustrofobiczne tunele był strzałem w dziesiątkę. Dzięki kilku sprytnym zabiegom mającym na celu urealnienie historii – jak chociażby filmik znaleziony w serwisie YouTube – widz szybko daje się wciągnąć w klimat. Wadą filmu jest natomiast korzystanie z ogranych schematów, przez co film w ogóle nie straszy.
The Tunell
Reżyseria: Carlo Ledesma
Produkcja: Australia
Data światowej premiery: 19 maja 2011
Scenariusz: Julian Harvey, Enzo Tedeschi
Występują: Bel Deliá, Andy Rodoreda, Steve Davis, Luke Arnold