Chciałbym zaprezentować dzisiaj nowy cykl na naszym serwisie. Będzie on moim osobistym rankingiem gier. Na początek zaprezentuję Wielką Siódemkę Gier Zeszłej Epoki – nie mogę nazwać ich ‘najlepszymi’, gdyż jest to pojęcie subiektywne.
7. Winter Challange
Prekursor wszelkich symulatorów gier sportowych. Zimowa olimpiada w jednym pakiecie, bobsleje, biathlon, saneczkarstwo i reszta… Czego chcieć więcej? W sam raz na zimowe nudne wieczory.
6. Supaplex
Jeden z licznych klonów nieśmiertelnej gry Boulder Dash, w pamięci mi zapadł ze świetnej grywalności, braku jakichkolwiek zacięć na moim starym – aczkolwiek nieśmiertelnym sprzęcie (486 dx2 i całe 8mb RAMu!). Bohaterem jest tu czerwona kulka pożerająca ikonki wyglądające jak atomy, poruszająca się po świecie imitującym wnętrze urządzenia elektrycznego. Dodatkowym smaczkiem była możliwość ‘przeskoczenia’ kilku leżeli (bodajże pięciu), gdy miało się problemy z ukończeniem poprzedniego etapu.
5. Wolfenstein 3D
Hit! Pierwszy FPP w 3D (powiedzmy, że w 3D 😉 ). Był to naprawdę wielki hit sprzed kilkunastu lat: hordy nazistów, cztery bronie i jeden bohater – Ty, wypuszczający naboje z pepeszy z prędkością światła… z wypiekami na twarzy pokonywało się kolejne poziomy. Ciekawostką w grze były sekrety, czyli naciskając w dziwnym miejscu klawisz funkcji można było otworzyć tajemne przejście prowadzące do skarbca (a gdy odnalazło się, sekretne miejsce w sekretnym miejscu? Szał!)
4. GTA
Tytułu nie muszę chyba nikomu przedstawiać, prawda? Obecnie jesteśmy zalewani kolejnymi częściami tej serii (w tej chwili możemy oglądać trailery GTA V). Co zachwyciło w Grand Theft Auto? Jesteśmy tym złym, który kradnie, wyrzuca kierowców za kołnierz z własnego samochodu, rozjeżdża przechodniów, ucieka przed gliniarzami. Grafika niby nie zachwycała, chociaż jak na tamte czasy, czego oczekiwać więcej?
3. Prince of Persia
Książę w pierwszej odsłonie – platformówka w której wielu graczy zakochało się od samego początku. Skoki po zimnych niebieskich blokach, ucieczka przed wystającymi z podłogi kolcami – sprawiało to niejednemu ból głowy i trzeba przyznać, że nie była to łatwa rozgrywka, ale smak sukcesu na końcu był nie do opisania! Osobiście jednak bardziej podoba mi się gra, która zajęła drugie miejsce w tym rankingu.
2. Alladin
„Araaaaaabska noooooc, jak i araaaaabksi dzieeeeeeeń!”. Megaprzygodówka na podstawie Disney’owskiej bajki. Niby nie różniąca się niczym od ówczesnych gier tego typu, jednakże tematyka dodaje wiele plusów do ogólnego rozrachunku i wysokiego miejsca w naszym rankingu. Alladyn skacze, lata, rzuca jabłkami, tnie mieczem przeciwników… Cholernie trudna i przyznam się, że nie udało mi się jej ukończyć…
1. Prehistorik 2
Rewelacyjna platformówka, której tło jest banalnie proste. Sterujemy jaskiniowcem wymachującym swoją wielką maczugą. Skaczemy po przeciwnikach wyglądających jak chodzące na dwóch łapach wilki, żółwiach i innych tym podobnych monstrach mogących na nas czaić się w zamierzchłej przeszłości. Kilkanaście poziomów, dużo sekretnych miejsc. Nie jest to łatwa gra, ale za to bardzo przyjemna dla każdego odbiorcy. Ach, gdyby tak przenieść się w czasie o te kilkanaście lat wstecz…
Podobne artykuły :
Wykorzystaj Minecraft gift code generator i ciesz się większymi możliwościami.
Oh man, prehostryk rządził ale co z grą Rick Dangerous? Wśród moich znajomych to właśnie ta gra zyskała miano kultowej