Jak ogłosił Federalny Sąd Apelacyjny na Manhattanie, czerwone podeszwy Louboutina podlegają ochronie jako zastrzeżony znak towarowy.
Zamieszanie dotyczące butów z charakterystyczną czerwoną podeszwą rozpoczęło się, kiedy na amerykańskim rynku pojawiły się letnie szpilki Tribute, Palais i Woodstock francuskiego domu mody Yves Saint Laurent. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż pomysłodawca butów z czerwonymi podeszwami opatentował swój pomysł w 2008 roku.
Nie ma się co dziwić, że Christian Louboutin oskarżył swojego konkurenta o naruszenie praw do swojego znaku towarowego. Od YSL zażądał milionowego odszkodowania, a także wycofania wszystkich butów z czerwoną podeszwą ze sprzedaży. Swoje racje słynny szewc dokładnie opisał na dwudziestu siedmiu stronach pozwu. Jak się okazało 5 września – Louboutin wygrał proces sądowy.
Czerwone podeszwy to niewątpliwie znak rozpoznawczy projektów Louboutina. Po raz pierwszy pomalował podeszwy zaprojektowanych przez siebie butów w 1992 roku i użył do tego lakieru do paznokci. Buty tego francuskiego projektanta noszą między innymi Kate Moss, Beyonce, Sarah Jessica Parker, Halle Berry i Scarlett Johansson. Ceny poszczególnych modeli rozpoczynają się od pięciuset dolarów, a górna granica to cztery tysiące dolarów amerykańskich. Mimo tak wysokich cen, buty Louboutina kupuje każdego roku ponad pół miliona osób w czterdziestu sześciu krajach na świecie.
Podobne artykuły :
Już teraz odwiedź kobiety w rajstopach i przekonaj się czym są prawdziwe moda, styl i rajstopy.
Dodaj komentarz